Oto zakończenie epickiej historii pt. "BB stara się mieć pracę".

Szkolenie

Sala w hotelu przypomina klimatem PRL. Grube, zielone kotary zasłaniają okna, na podłodze ustawione w rządki stoją krzesła. Pierwsza godzina to pokazywanie filmików o tym jak dobrze ludzie bawią się w tej „Firmie”, imprezy z całego świata, wręczanie jakiś nagród a w tle muzyczka. Po chwili wchodzi dwóch „ważnych panów w garniturach i z włosami na żel”, wita się ze sobą przytuleniem oraz głośnym całusem w policzek. <Staramy się ze znajomym nie spaść z krzesła ze śmiechu.> Coś tam ze sobą ustalają, włączają jeszcze jeden filmik i po chwili wychodzą. Pojawia się za to "Białowłosy prawnik". Wita nas i mówi, że jak będzie przedstawiał gości to mamy klaskać. I, że będą wyróżnienia dla tych co awansują do kadry kierowniczej i, że też mamy klaskać.

POSZUKIWANIE PRACY

Wasza agentka postanowiła szukać dorywczej pracy. Infolinia zabiera za dużo czasu (wypadałoby pojawiać się na uczelni), na ulotki za zimno, inwentaryzacji ma na razie dość (5 godzin roboty w nocy za 40 zł O.o) i nagle wpada na ogłoszenie IDEALNE:
Tytuł : Praca przy procesie rekrutacji. 
Firma z długoletnim doświadczeniem działająca na rynku europejskim z siedzibą w Poznaniu zatrudni osobę na stanowisku specjalisty ds. rekrutacji. Praca polega na przeprowadzaniu procesu rekrutacji tzn.: weryfikowaniu dokumentów, zamieszczaniu ogłoszeń, odpowiadaniu na maile, oraz odbieraniu telefonów. Proponujemy elastyczny czas pracy: minimum 2 razy w tygodniu po ok. 2,3 godziny w biurze. Niektóre obowiązki wykonuje się w domu. Oferujemy : Bezpłatny pakiet szkoleń i pracę w miłym towarzystwie. Wynagrodzenie: 1600 do 3000 zł miesięcznie zależne od zaangażowania. Wymagania : niekaralność, wykształcenie średnie. Mile widziana jest komunikatywność i otwartość. 
Czyta je 2, 3 razy nie wierząc w swoje szczęście. Świetna płaca, brak wymogu znania norweskiego i dziesięciu lat praktyki w zawodzie kawoparzyciela. Postanawia wysłać CV pewna, że nikt nie odpowie. I nagle bach mail, zaproszenie na rozmowę. <Holly shit trzeba ubrać spódniczkę>. Agentka zaszalała totalnie - nawet obcasy założyła (nigdy więcej takiego poświęcenia).
Ostatnio na blogach bardzo modne są recenzje. Gra Batman: Arkham Origins także jest na czasie. Postanowiłam wykorzystać oba te elementy i stworzyć ARCYpopularny wpis. Ale coś poszło źle...Co się będę rozpisywać, sami zobaczcie:






Wiem, trochę spóźniony post, ale mój ojciec dopiero dzisiaj się objawił z tą mądrością. O drodze na cmentarze powstanie w przyszłości osobny wpis/ komiks/ opowiadanie/ nie wiem, więc jeszcze do tatusia powrócimy. ;)
Obsługiwane przez usługę Blogger.